Wakacje kojarzą mi się ze zwiedzaniem egzotycznych miejsc (co bardzo lubię :D), a co za tym idzie, próbowaniem egzotycznych potraw i owoców*, niestety do upragnionego odpoczynku trochę czasu, ale nikt nie zabroni nam odrobinę przybliżyć się do wakacji. Pomoże nam w tym panna cotta z mango i kokosem, a nazwa mówi sama za siebie, tzn. egzotycznie, jak tylko w naszym kraju się da :)
* owoce ubóstwiam, praktycznie wszystkie, a próbowanie nowych, to dla mnie czysta przyjemność ;)
Panna cotta z mango i kokosem
Składniki na panna cottę z mango i kokosem:
• 500 ml śmietanki 30 %• 400 ml śmietanki 30 % wymieszanej z 4 łyżkami wiórków kokosowych
• 2 dojrzałe mango
• 100 ml jogurtu naturalnego
• 70 g cukru
• 2 łyżki gorącej wody
• 1 łyżka żelatyny
Składniki na smażone wiórki kokosowe:
• pół szklanki wiórków kokosowych
• 2 łyżki masła
• 2 łyżeczki cukru
Robimy panna cottę:
Obieramy mango. Miąższ miksujemy. Wlewamy do (najlepiej dość dużego) rondelka śmietany: kokosową i zwykłą, dodajemy cukier, podgrzewamy mieszając 4 - 5 min. Żelatynę zalewamy gorącą wodą, a gdy napęcznieje, rozpuszczamy na małym ogniu. Miąższ mango łączymy z masą śmietankową, przecieramy przez sito. Dodajemy jogurt naturalny i rozpuszczoną żelatynę, mieszamy. Masą wypełniamy ok. 6 foremek (mogą być też filiżanki) o pojemności 250 ml, przykrywamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki. Gdy masa stężeje* wyjmujemy ją tak: do dużej miski nalewamy bardzo gorącą wodę i wkładamy foremkę z panna cottą na 10 - 15 sekund, wyciągamy, wtedy kładziemy na foremce tależyk i odwracamy, wykładając w ten sposób nasz deser na talerzyk.
* u mnie stała w lodówce całą noc
Robimy smażone wiórki kokosowe:
Na patelni rozpuszczamy masło. Dodajemy wiórki kokosowe, smażymy przez 3 min. i dosypujemy cukier. Smażymy, aż będą miały złoty kolor.
Kończymy panna cottę:
Na panna cottę sypiemy wiórki kokosowe.
Zosia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie Nam bardzo miło, jeśli podzielisz się z Nami swoją opinią na temat bloga i jego zawartości. Równocześnie chciałybyśmy wiedzieć z kim rozmawiamy, dlatego prosimy anonimowych czytelników o podpis ;)