Do zrobienia tych tarteletek zainspirowała Mnie Cukiernia Sowa. Jaki to był świetny pomysł ! Żałowałam tylko, że wyszło ich tak mało, bo zniknęły z talerza bardzo szybko :) Więc następnym razem bez wachania robię podwójną porcję.
Przepis zarówno na krem, jak i na ciasto znacie - wydały mi się jednak najbardziej odpowiednie do tego wypieku :)
Przepis zarówno na krem, jak i na ciasto znacie - wydały mi się jednak najbardziej odpowiednie do tego wypieku :)
Przepis na ciasto i krem z książki GKPK ciasta i desery.
Czy słyszeliście kiedyś o quiche - tarcie bardziej wytrawnej ( np. kruche ciasto + warzywa +/lub mięso + masa śmietanowo - jajeczna ), podawanej głównie na święta bożego narodzenia ? Nigdy jej nie robiłam, a zastanawiam się: może Wy macie już z nią jakieś doświadczenie ? ;)
Tarteletki z kremem waniliowym, owocami i galaretką
Składniki na kruche ciasto:
○ 200 g mąki tortowej + troszkę do oprószenia
○ 100 g masła
○ 4 łyżeczki wody
○ 4 i 1/2 łyżeczki cukru
○ duża szczypta soli
○ 1 jajo
Składniki na krem waniliowy:
○ 500 ml mleka
○ 6 żółtek
○ 100 g cukru
○ 50 g mąki tortowej
○ 1/2 laski wanilii
Na wierzch:
○ opakowanie galaretki malinowej
○ opakowanie galaretki o smaku owoców leśnych
○ koszyczek malin
○ opakowanie borówek amerykańskich
Dodatkowo:
○ ziarna fasoli, grochu itp.
Robimy kruche ciasto:
Mąkę przesypujemy na stolnicę. Na mące układamy pokrojone na kawałeczki masło i łączymy je z mąką opuszkami palców. Pośrodku powstałej kruszonki robimy wgłębienie, do którego wlewamy wodę, wsypujemy cukier, i sól oraz wbijamy jajo. Najpierw opuszkami palców mieszamy płynne składniki, a później szybko zagniatamy cisto. Formujemy i lekko spłaszczamy kulę, którą owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 min. (a nawet więcej) . Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na stolnicy oprószonej mąką na cieniutki placek. Foremką/talerzykiem wykrawamy krążki troszkę większe, niż foremki na tarteletki. Foremki na tarteletki smarujemy masłem i wykładamy ciastem. Wstawiamy do lodówki.
Robimy krem:
Mleko zagotowujemy z laską wanilii. W tym czasie żółtka ubijamy z cukrem na gładką masę. Dodajemy mąkę i znowu ubijamy. Około połowę wrzącego mleka przelewamy do żółtek cały czas ubijając. Powstałą masę wlewamy do rondelka z mlekiem cały czas ubijając (trzepaczką). Włączamy średni ogień i gotujemy mieszając do osiągnięcia odpowiedniej dla nas gęstości.
Gotowy krem przekładamy do miski i pozostawiamy do ostygnięcia (jednak co jakiś czas mieszamy).
Tarteletki:
Foremki wypełnione ciastem wyciągamy z lodówki, wypełniamy ziarnami fasoli i pieczemy przez ok. 10-15 min. w 220°C. Upieczone ciasta pozostawiamy na chwilkę do ostygnięcia. Następnie wyciągamy ziarna fasoli (pozostawiamy w foremkach aż do podania). Wypełniamy kremem do pełna oraz wygładzamy go. Owoce myjemy i osuszamy. Na kremie układamy "sterty" owoców (możemy je pomieszać, lub zrobić tarteletki malinowe i borówkowe).
Robimy galaretkę:
Przygotowujemy galaretki zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Wstawiamy je do lodówki - musimy kontrolować to, czy tężejeją, gdyż kiedy tylko zaczną tężeć, polewamy nimi owoce (maliny malinową galaretką, a borówki galaretką o smaku owoców leśnych). Wtedy wstawiamy tarteletki do lodówki (najlepiej na kilka godzin).
Podajemy w foremkach, lub bez.
Smacznego, Zosia :)
○ 200 g mąki tortowej + troszkę do oprószenia
○ 100 g masła
○ 4 łyżeczki wody
○ 4 i 1/2 łyżeczki cukru
○ duża szczypta soli
○ 1 jajo
Składniki na krem waniliowy:
○ 500 ml mleka
○ 6 żółtek
○ 100 g cukru
○ 50 g mąki tortowej
○ 1/2 laski wanilii
Na wierzch:
○ opakowanie galaretki malinowej
○ opakowanie galaretki o smaku owoców leśnych
○ koszyczek malin
○ opakowanie borówek amerykańskich
Dodatkowo:
○ ziarna fasoli, grochu itp.
Robimy kruche ciasto:
Mąkę przesypujemy na stolnicę. Na mące układamy pokrojone na kawałeczki masło i łączymy je z mąką opuszkami palców. Pośrodku powstałej kruszonki robimy wgłębienie, do którego wlewamy wodę, wsypujemy cukier, i sól oraz wbijamy jajo. Najpierw opuszkami palców mieszamy płynne składniki, a później szybko zagniatamy cisto. Formujemy i lekko spłaszczamy kulę, którą owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 min. (a nawet więcej) . Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na stolnicy oprószonej mąką na cieniutki placek. Foremką/talerzykiem wykrawamy krążki troszkę większe, niż foremki na tarteletki. Foremki na tarteletki smarujemy masłem i wykładamy ciastem. Wstawiamy do lodówki.
Robimy krem:
Mleko zagotowujemy z laską wanilii. W tym czasie żółtka ubijamy z cukrem na gładką masę. Dodajemy mąkę i znowu ubijamy. Około połowę wrzącego mleka przelewamy do żółtek cały czas ubijając. Powstałą masę wlewamy do rondelka z mlekiem cały czas ubijając (trzepaczką). Włączamy średni ogień i gotujemy mieszając do osiągnięcia odpowiedniej dla nas gęstości.
Gotowy krem przekładamy do miski i pozostawiamy do ostygnięcia (jednak co jakiś czas mieszamy).
Tarteletki:
Foremki wypełnione ciastem wyciągamy z lodówki, wypełniamy ziarnami fasoli i pieczemy przez ok. 10-15 min. w 220°C. Upieczone ciasta pozostawiamy na chwilkę do ostygnięcia. Następnie wyciągamy ziarna fasoli (pozostawiamy w foremkach aż do podania). Wypełniamy kremem do pełna oraz wygładzamy go. Owoce myjemy i osuszamy. Na kremie układamy "sterty" owoców (możemy je pomieszać, lub zrobić tarteletki malinowe i borówkowe).
Robimy galaretkę:
Przygotowujemy galaretki zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Wstawiamy je do lodówki - musimy kontrolować to, czy tężejeją, gdyż kiedy tylko zaczną tężeć, polewamy nimi owoce (maliny malinową galaretką, a borówki galaretką o smaku owoców leśnych). Wtedy wstawiamy tarteletki do lodówki (najlepiej na kilka godzin).
Podajemy w foremkach, lub bez.
Smacznego, Zosia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie Nam bardzo miło, jeśli podzielisz się z Nami swoją opinią na temat bloga i jego zawartości. Równocześnie chciałybyśmy wiedzieć z kim rozmawiamy, dlatego prosimy anonimowych czytelników o podpis ;)